Dyjas o meczu z Ovtcharovem: Nie mogłem sobie pozwolić na proste błędy
– Musiałem grać “swoje”. Musiałem być skoncentrowany i nie mogłem sobie pozwolić na proste błędy. Po kilku punktach zwątpiłem w swój serwis, ale nie panikowałem – powiedział dla serwisu internetowego ettu.org Jakub Dyjas po wygranym meczu drugiej rundy mistrzostw Europy z Dimitrijem Ovtcharovem.
Piątkowy pojedynek był trzecim w historii oficjalnym starciem pomiędzy tymi zawodnikami. Bilans zdecydowanie przemawiał na korzyść Niemca. – Tylko na towarzyskim turnieju Donica udało mi się nawiązać walkę z Dimitrijem Ovtcharovem, przegrywając 2:3. Wcześniej nie miałem szans z mistrzem Europy, przegrywając 0:4 i 0:3 w rywalizacji drużynowej – dodał Dyjas.
Trwające w Budapeszcie mistrzostwa są najlepsze w karierze młodego Jakuba Dyjasa. Wcześniej zawodnik Liebherr Ochsenahausen dwukrotnie występował w europejskim czempionacie ale bez powodzenia. – Rok temu nie przeszedłem przez fazę grupową, a wcześniej w Gdańsku i Sopocie przegrałem z Robertem Gardosem w 1. rundzie turnieju głównego – informuje Jakub Dyjas, który w sobotnim spotkaniu 1/8 finału zmierzy się z Portugalczykiem Joao Monteiro.
źródło: ettu.org
Najnowsze komentarze